Tekst testowy – tylko testujemy
To jest tylko test. Ten tekst nie ma większego znaczenia, ale pełni bardzo ważną funkcję – wypełnia przestrzeń, żebyś mógł zobaczyć, jak wygląda gotowa strona. Czasem tekst testowy bywa zabawny, czasem nudny, a czasem po prostu… jest.
Lorem ipsum po polsku? Może i nie do końca, ale działa podobnie. Testujemy marginesy, testujemy czcionki, odstępy między liniami i inne rzeczy, o których na co dzień się nie myśli. Czy wszystko jest na swoim miejscu? Czy nagłówek wygląda odpowiednio? A co z akapitami? Spokojnie – to tylko test.
A teraz kolejny akapit, żeby zobaczyć, jak układa się tekst dłuższy niż dwa zdania. Czy użytkownik przeczyta całość? Raczej nie. Ale nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby coś było – coś, co wygląda jak prawdziwa treść. Może nawet taka, która sprawia wrażenie sensownej. Choć wiadomo, że to tylko pozory. Bo przecież to wszystko – jak już wspomnieliśmy – to tylko test.
A może jeszcze lista?
-
Testowy punkt pierwszy
-
Drugi punkt, równie testowy
-
Trzeci punkt, żeby lista nie była za krótka
-
Punkt czwarty, bo czemu nie?
I znów wracamy do tekstu – takiego, który tylko wygląda jak treść, ale w rzeczywistości nie niesie ze sobą żadnej konkretnej informacji. To może być świetny moment, żeby zobaczyć, jak działa responsywność strony. Czy ten tekst układa się dobrze na telefonie? A może wygląda lepiej na dużym monitorze?
Nie wiadomo. Ale jedno wiadomo na pewno – to jest test.